Goście

Szukaj na tym blogu

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą AT: ELEMENTY. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą AT: ELEMENTY. Pokaż wszystkie posty

2014-01-30

WIG20 - formacja przenikania

  Ostatnie dwie świece na wykresie, czyli dzisiejsza i wczorajsza tworzą formację przenikania. Jest to formacja istotna o tyle, że w zasadzie zwiastuje możliwość zwrotu. Jeśli spojrzeć na obie świece w sposób łączony, czyli zamknięcia obu świec mamy bardzo długi dolny cień z niewielkim czarnym korpusem. Kształt ten jako żywo przypomina świecę młot stając się zachętą do próby zmiany kierunku co najmniej w perspektywie krótkoterminowej. 
   Oczywiście sprawdzalność formacji nie odbiega standardem od innych formacji kontynuacji lub zmiany trendu, zwykle jednak w przypadku negacji formacji staje się ona dość istotnym wsparciem. Samo wyłamanie poprzedza zatem kilka prób sforsowania owego wsparcia widocznego jako konsolidacja. Podsumowując: Jeśli otoczenie będzie sprzyjać mamy szansę na odreagowanie z opcją przejścia w zmianę kierunku. Z kolei w przypadku dalszych kłopotów na rynkach bazowych lub EM spadek powinien być powstrzymany a przed nami konsolidacja na obecnych poziomach.

2012-10-19

Weekendowy strach?

  Za nami całkiem przyzwoity tydzień, który kończy się dość mocną przeceną. Jeszcze na wykresach nie nie wygląda to bardzo tragicznie, ale z pewnością obraz techniczny jest po dzisiejszej sesji dużo gorszy. Zobaczmy zatem co wydarzyło się na wybranych walorach. Na początek nasz WIG20, dzisiejsza marubozu zapewne stanowić będzie ważny w krótkim terminie opór, (chyba, że w poniedziałek zostanie zniesiony identycznym białym korpusem). Jeśli zaś chodzi o formację to trójkąt został anulowany i raczej przechodzimy do wariantu prowzrostowej flagi.
Zapewne to przypadek, ale na S&P500 mamy bardzo podobny układ
EUR/USD tworzy coś podobnego, choć jest w zupełnie innym miejscu formacji
na miedzi z kolei wygląda, że jest po sprawie, no może jeszcze nadzieja w cieniach.
Cóż, przed nami weekend być może część inwestorów wystraszona słabymi jednak raportami spółek, brakiem konkretów ze szczytu euro postanowiła zamknąć pozycje na czas odpoczynku. "Sufler" pozostaje na razie dość obojętny, brak przesłanek do sygnałów sprzedaży FA, brak też sygnałów kupna funduszy walutowych, brak wreszcie sygnału dla QUE3. 

2012-05-16

Dzień odwrotu

   Każdy trend kiedyś się kończy niezależnie od horyzontu czasowego, jeśli zmienia się w krótkim terminie lub zwrot następuje na potrzebę korekty może pozostać nawet niezauważony. Co innego kiedy zmiana taka następuje w okolicach średnioterminowych wsparć lub oporów. W dniu dzisiejszym na naszym rynku testowaliśmy średnioterminowe wsparcie. świeca niemal identyczna jak ta od której się zaczęło, z tą różnicą że dziś mamy biały korpus. Warto też zwrócić uwagę na volumen i obroty przekraczające miliard. Gdybyśmy dziś zamknęli się poniżej zaznaczonej linii, już szły by zlecenia wejścia w QUE3, tymczasem przy takim rozwoju sytuacji wsparcie to nabiera zwiększonej mocy.Czy zatem dzisiejszy dzień jest takim dniem odwrotu, odpowiedź poznamy zapewne wkrótce, na pewno warunki spełnia. 
    Poniżej jeszcze kilka wykresów, gdzie jest podobnie mimo iż niektóre pokazują niejako lustrzane odbicie  naszego indeksu. Poglądowo zobaczymy odwrót z ruchu wzrostowego i spadkowego. Na początek kontrakt terminowy i para eurodolar, ta druga ważna bo zdaje się potwierdzać zasadę dla sentymentu rynkowego.

I na koniec nasze pary walutowe dolar i euro czyli lustrzane odbicie sytuacji na indeksach i "edku".


2012-04-26

HARAMI

    Hasło takie pojawiło się w kontekście ostatnich trzech świec (nie licząc dzisiejszej) na naszym WIG20.
  Warto zatem przypomnieć sobie, a może uprzedzić też czyjeś pytania cóż to jest tytułowe Harami. To po prostu układ dwóch świec, z których pierwsza jest dużym korpusem i obejmuje nim drugą zwykle mniejszą świecę. Generalnie zapowiada zwrot na rynku zatem po okresie spadków wzrosty i na odwrót. 
   Jest jeszcze kilka aspektów, wynikających z "gry kolorów" możemy mieć harami biało - białe (bb), biało - czarne (bc), czarno - białe (cb) i czarno - czarne (cc) jak na rysunku poniżej.
Kolejna kwestia to wiarygodność formacji,  w trendzie spadkowym za bardziej wiarygodne uznaje się (bb) i (bc), zaś w trendzie wzrostowym (cc) i (cb). Kolejna kwestia to siła formacji, ta z kolei jest tym większa im większa jest dysproporcja między korpusami. A z tego prosty wniosek, że najsilniejszy układ to taki w którym druga świeca jest świecą doji (Układ taki nazywamy krzyżem harami)
Dobrze jest kiedy formacja ma układ symetryczny i duży korpus zakrywa drugą świecę wraz z cieniami. Jeśli w harami wzrostowym (po spadku) druga świeca jest przesunięta w kierunku dna pierwszej, to raczej zapowiada trend boczny niż wzrost  nazywamy to harami niskiej ceny. Odwrotnie w harami spadkowym (po wzroście) druga świeca w okolicach szczytu pierwszej, raczej wskazuje na konsolidację niż spadek i nosi nazwę harami wysokiej ceny.
  Wracając do rysunku coś z harami na wigu 20 jest, ale według teorii mało wiarygodne.

2012-03-08

Wybicie czy naruszenie - oto jest pytanie


      Po tym co wydarzyło się na ostatnich kilku sesjach wypada zająć się kwestią, jak rozpoznać czy mamy do czynienia z wybiciem oporu (wyłamaniem wsparcia), czy może to tylko naruszenie. Osobiście sklasyfikowałbym to następująco:
1) Naruszenie
2) Wybicie (wyłamanie) fałszywe
3) Wybicie (wyłamanie)
   Zanim doprecyzuję znaczenie tych trzech pojęć, wyjaśnijmy kwestię wybicie, wyłamanie. Wybicie rozumiem jako pokonanie od dołu istotnego poziomu, generuje najczęściej sygnał kupna. Wyłamanie zaś dotyczy pokonanie istotnego poziomu od góry, generuje najczęściej sygnał sprzedaży. Często reagujemy zbyt nerwowo na wszelkie ruchy w bezpośredniej bliskości kluczowych poziomów. Tymczasem nie zawsze ma to uzasadnienie. Wiarygodność wybicia wiąże się nierozerwalnie z volumenem. Działa zasada proporcji prostej tzn. im większy volumen tym wybicie bardziej wiarygodne. 
     Naruszenie, może być intra czyli cena narusza poziom w trakcie sesji, zaś na zamknięciu pozostaje bez zmiany położenia względem poziomu. Przykłady wskazują strzałki.
Naruszenie z zejściem poniżej poziomu na zamknięciu obserwowaliśmy trzy sesje temu. No właśnie dlaczego nazywam to naruszeniem, a nie wyłamaniem? Odpowiedź jest prosta wyłamanie musi zostać potwierdzone bez potwierdzenia jest tylko naruszeniem. Zobaczmy wykres
strzałka pokazuje świecę, której zamknięcie jest znacznie poniżej dolnej granicy flagi, ale pierwsza przesłanka do odrzucenia wyłamania to volumen. Oczywiście nie przesądza odrzucenia ale daje przesłankę do niskiej wiarygodności. Do potwierdzenia lub zaprzeczenia co tak naprawdę oznacza przemianowanie naruszenia w wyłamanie stosuje się tzw. filtry.  Przykładem takiego filtra jest zasada dwóch dni. Jeśli w ciągu dwóch kolejnych sesji cena nie wraca nad (pod) poziom uznajemy, że doszło do wybicia. Innym przykładem jest filtr procentowy tu dość często stosuje się wariant 3%. W naszym przypadku filtr dwóch dni zadziałał dodatkowo powrót do flagi odbył się na znacznie większym (niż wyjście z flagi) volumenie. 
    Wybicie (wyłamanie) fałszywe to sytuacja kiedy cena wraca po czasie dłuższym niż założony filtr wskutek nieprzewidzianych zdarzeń lub zagrywki dużego gracza rynkowego, mówimy wtedy o pułapce względnie zasadzie psa baskerville. (zob. wpis z 17.05.2011)
     Właściwe wybicie zwykle odbywa się na zwiększonym volumenie i zdecydowanej zmianie cenowej, zwykle też wiąże się z dynamiczną kontynuacją ruchu w kolejnych sesjach. Najlepszym i najbardziej wymownym przykładem jest wyłamanie sierpniowe
Oczywiście pamiętać trzeba, że jest to gra wielce ryzykowna i może lepiej jest być w takich momentach po za rynkiem, ale jeśli jesteśmy w grze nie musimy poddawać się emocjom i reagować pod wpływem chwili.
  

2012-02-17

Dywergencja RSI

     Temat ten jest odpowiedzią na komentarz do wczorajszego posta. Spróbuję wyjaśnić termin dywergencja RSI, jak również kontekst ostatniego wczorajszego zdania.
    Dywergencja RSI to najkrócej ujmując rozbieżność w ruchu cen i oscylatora RSI, przykłady na poniższych wykresach. Na WIG20 mieliśmy dwie prowzrostowe dywergencje tej jesieni.
  Mamy dwie dywergencje prowzrostowe. Po lewej zapowiedziała skutecznie wzrost październikowy, a prawa obowiązuje do dziś. Chodzi oczywiście o to, że mimo spadku cen i ustanowienia kolejnego dołka, na oscylatorze ten drugi dołek jest wyżej niż pierwszy. Oznacza to spadek siły niedźwiedzi i zapowiada rychłe przejęcie inicjatywy przez byki.
  Odwrotnie wygląda sytuacja w przypadku dywergencji prospadkowej. Mieliśmy taką we wrześniu na złocie (opisałem  "Złoto -  dywergencja RSI)
 Tu z kolei mamy sytuację kiedy cena powróciła do poprzednio wygenerowanego szczytu, nie znalazło to z kolei odzwierciedlenia takowym szczytem na oscylatorze (nawet nie wrócił do strefy wykupienia). Efekt mówi sam za siebie.
   Nie wiem na ile skutecznie, ale starałem się jak najbardziej obrazowo przedstawić o co chodzi. Teraz ostatnie wczorajsze zdanie, a właściwie dwa ostatnie bo wtedy ma to sens. Który też postaram się pokazać na konkretnym przykładzie. Patrząc na S&P500 można uznać mamy dywergencję. 

Czy aby na pewno? Wczoraj został zainicjowany ruch wzrostowy cena ustanowiła nowy szczyt, a RSI tego nie potwierdza. Wszystko jest niby podręcznikowo, pamiętać musimy jednak o tym, że dopiero utworzenie lokalnego potwierdzonego szczytu przesądzi sprawę. Dziś możemy mieć kontynuację wzrostu i w poniedziałek i dalej ... równie dobrze może dojść do cofnięcia. Wtedy utworzony zostanie kolejny wyższy szczyt na cenach, którego nie potwierdzi szczyt na RSI. Mało tego wczoraj na zamknięciu nie została przełamana linia dywergencji powstała z wcześniejszego szczytu. Dlatego niezbędny jest dziś kolejny wzrost, który przełamie linię dywergencji anulując ją. Do pełni szczęścia potrzeba wzrostu na tyle istotnego, aby na oscylatorze powstał szczyt powyżej poprzednich
PS. W kwestii porządkowej mamy dywergencje typu A czyli takie kiedy cena ustanawia nowy szczyt (dołek), a nie potwierdza tego oscylator. Mamy też dywergencje typu B wtedy cena osiąga poprzedni pułap, a nie ma to potwierdzenia na oscylatorze 

2012-01-11

Boczniak

      Najgorsze co może się inwestorowi przytrafić to trend boczny, albo jak kto woli brak trendu. Osobiście uważam, że właśnie z tym zjawiskiem mamy teraz do czynienia. A upewniam się co do tego słuchając analityków, którzy podzielili się między wierzących w dalszy wzrost i tych którzy wieszczą kataklizm. Podobnie rzecz ma się na forach, forumowicze identycznie podzieleni, choć widać po aktywności, że i tu wdziera się zniechęcenie (coraz mniej wpisów i coraz mniej piszących). Oznacza to, być może rychły ruch w którąkolwiek stronę. I na dziś jest mi wszystko jedno w którą. Jeśli ruch pójdzie w górę, to mam zajętą właściwą pozycję. Jeśli zaś dołem to skala tego ruchu pozwoli na odwrócenie pozycji i zgarnięcie na spadku w QUE3. 
    Największe straty ponoszą inwestorzy w trendzie bocznym, czyli kiedy tak naprawdę szukają trendu którego nie ma. Podobnie jest teraz odczuwam znużenie całą tą sytuacją i nie ukrywam, że chętnie coś bym w portfelu zmienił tylko tak naprawdę nawet nie ma kiedy. Dzień wzrostowy przeplata się ze spadkowymi, a wszystko na dość niskim poziomie, więc nie bardzo widzę sens. Kiedy mamy sesję wzrostową i rodzi się nadzieja na jakiś trwalszy ruch, to już następnego dnia mamy odwrót. Dla funduszy to nie czas na zmiany. Czekam więc cierpliwie na konkretny impuls lub na sygnał bardziej wiarygodny niż dwa dzisiaj wygenerowane. Szczególnie, że BOVESPA mnie na dziś nie przekonuje. Być może jutro kilka słów właśnie na ten temat.
PS. Jeszcze nagroda dla pietrodolara za wykres. Tak to faktycznie S&P500 Fut.
 Mam nadzieję, że się podoba jak nie utwór to wokalistka:) 

2011-11-17

ORGR - formacja zmiany trendu

     W teorii AT mamy wśród wielu elementów tzw. formacje. Dzielimy je na formacje kontynuacji i zmiany trendu. Chcę przybliżyć dziś dość często występującą i wysoce sprawdzalną formację Odwróconej Głowy z Ramionami w skrócie oRGR.  Możemy mówić o formacji po uformowaniu się trzech wyraźnych dołków, z których środkowy uformowany jest poniżej skrajnych. Skrajne zaś leżą na zbliżonym poziomie. Dodatkowo między dołkami występują dwa lokalne szczyty również na zbliżonym poziomie. Wymienione dołki skrajne to ramiona, a środkowy najniższy to głowa. Lokalne szczyty wyznaczają linię szyi. Dla zobrazowania posłużę się wykresem tygodniowym WIG20. Na tym wykresie co prawda nie ma jeszcze formacji, ale wiele wskazuje, że niebawem taka powstanie.
Dołek R lewej strony potencjalnej formacji mamy gotowy, podobnie głowa. Jedynie prawe ramię zdaje się być jeszcze nie ukończone. Możliwe zejście do wypoziomowania linii łączącej ramiona, choć nie musi. Linia szyi może być wyznaczona po korpusach (ukośnie jak na rysunku) lub cieniach (poziomo). Wszystko wskazuje na to, że do "czarnego piątku" (25 listopada oczywiście opiszę w stosownym czasie) będzie gotowe prawe ramię. 
      Ciąg dalszy to już hipoteza. Przyjmijmy, że uformuje się prawe ramię. Konsekwencją powinien być ruch powrotny do LS. Następnie atak i wybicie LS przy znacznie zwiększonym volumenie. Wtedy tylko ruch powrotny test LS od góry i realizacja formacji. Niby wygląda prosto, ale "daleko pies od zająca". Można zatem zapytać po co tyle rozpisywania skoro zbyt wiele jeszcze do realizacji? Przyczyny są zasadniczo dwie. Pierwsza mniej istotna to swego rodzaju wprawki w wyszukiwaniu potencjalnych okazji do zysku. Druga to właśnie ów zysk. Zasięg formacji określa się mierząc odległość punktową od głowy do linii szyi, a wielkość tę odkłada się od linii szyi w kierunku kontynuacji. Wszystko to przy ponad 70% sprawdzalności. 
       Tak naprawdę gra idzie o 280 punktów licząc od poziomu LS (2400) to jest ok 12%. Do tego jeszcze 100 punktów (na dziś) dojścia od prawego ramienia do LS. Teoretycznie dalszy spadek bez znaczenia, o ile formacja się zrealizuje. Stąd spokój tak irytujący niektórych mniej cierpliwych. 
Na koniec wykres dzienny i wersja formacji według tego wykresu.

2011-10-31

Realizacja na koniec udanego miesiąca.

   Po dość udanym miesiącu, kiedy Wig20 notuje zysk po raz pierwszy od 5 miesięcy i wzrost z poziomu 2146 do 2371 w ostatnim dniu mamy realizację zysków. Bo tak na razie należy to odczytać, być może jest to początek korekty, to na dziś nie ma przesłanek do paniki, ot po prostu wszystko co rośnie musi poddane być korekcie, jeśli wzrost ma być kontynuowany.
Zatrzymaliśmy się na poziomie 38,2% zniesienia spadków od majowych szczytów. Możliwe więc, że teraz też zniesiemy do 38,2% wzrostu jak na powyższym wykresie. Zejście poniżej będzie poważnym sygnałem ostrzegawczym (ryzyko powstania lokalnej RGR). To wymagało by zejścia do 61,8% do uformowania LS czyli do dołka 2222. Ostatecznie do 2290 zachowuję pełny spokój. I jak to ktoś określił znużenie. Pewności oczywiście nie mam, ale okoliczności końca roku poprzedzonego rajdem Mikołaja (nieprawdą jest co gdzieś wygłaszał jeden z anali, że ostatnie 3 lata nie było) napawają optymizmem do końca roku.
     Jest jednak kontrolka zapalona po zamknięciu giełd za oceanem,  nie podoba mi się układ jaki tworzą 3 ostatnie świece na S&P500


2011-10-19

Korekta - trochę inny punkt widzenia

    Dotychczas pisałem o korekcie ruchu wzrostowego (krótko terminowego), dziś nieco inne spojrzenie, a właściwie o nieco innej korekcie słów kilka. Po kilku miesięcznym ruchu spadkowym czas na korekcyjne odbicie. Od szczytu (koniec kwietnia) do najniższego z dołków (początek października). Można dość łatwo wskazać eliotowską piątkę. Czas zatem na korekcyjny ruch w górę. A pewne punkty kluczowe można wskazać za pomocą zniesień fibo. 
Aktualnie doszliśmy do pierwszego z poziomów więc zatrzymanie, (walka, dreptanie w miejscu) wydaje się być czymś naturalnym. Jeśli zwrot miałby nastąpić już z tego poziomu to nazwałbym to odbiciem "zdechłej kobyły" (w tłumaczeniu "nawet kawał mięsa rzucony z odpowiednio dużej wysokości odbije się od podłoża). Mam nadzieję, że aż tak źle nie będzie i wkrótce ruszymy na 38,2% co pozwoli zahaczyć o 2400. Jest co prawda możliwość cofnięcia do poziomów 2150 (budowa orgr), ale to było by dość nerwowe rozwiązanie. Kolejne ciekawe poziomy to 2450 - szczyt z przełomu sierpnia i września, 2520 - 50% fibo i kolejne 100pkt. wyżej ostatni poziom fibo. Pokonanie tego poziomu może oznaczać powrót do trwalszych wzrostów. Tylko na dziś sam w to do końca nie wierzę, rozpatruję jedynie teoretycznie taką możliwość.

2011-10-18

Jaka korekta ?

    Od dobrych kilku sesji piszę na o korekcie, po to by następnego dnia zmieniać zdanie i odwoływać korektę. A przecież ona trwa, przyjęła tylko łagodną formę (tzw. korekta płaska), czy to trójkąt czy prostokąt, flaga mniej istotne taka zmienność może być oznaką siły rynku zważywszy na otoczenie i katastroficzne wizje, którymi bombardują nas na przemian analitycy, politycy, agencje ratingowe i sam jeszcze nie wiem kto. Proponuję zostawić to wszystko na chwilę z boku i zerknąć na wykres.
Mamy tu po silnym spadku (fala3), formację klina w której mieszczą się korekcyjna 4 i kończąca 5, która ładnie wyznaczyła kolejny dołek. Wybicie z klina to dość mocny sygnał kupna potwierdzony dywergencją RSI. Przyjmując zatem D - jako dołek  (czas pokaże czy tylko lokalny, a może średnioterminowy?) mamy pierwszy impuls wzrostowy z zaznaczonym szczytem (1). Teraz więc korekta jeśli to 2 i nie jest gwałtowna, może przyjąć postać płaskiej (formacja kontynuacji). Korekta taka nie jest bolesna dla inwestorów, a po niej można oczekiwać kolejnego ruchu.
    Jeśli mamy do czynienia z ruchem korekcyjnym, będzie to ostatnia fala wzrostowa o zasięgu ok. 143pkt., może jednak okazać się, że rozpoczęliśmy piątkę wzrostową, wtedy zasięg wyniesie ok. 378pkt. Licząc od poziomu dzisiejszego zamknięcia w pierwszym wypadku mamy 2431, a w drugim 2666. Czyli poziomy zbliżone do tych o których piszę od jakiegoś już czasu. Ten pierwszy pojawia się jako potencjalny zakres korekty w spadkach. I pod ten poziom toczy się ostatnio gra. Zaś drugi to racjonalny zasięg wybitego klina, o nim nieśmiało wspominam jako scenariuszu w wariancie optymistycznym. Pozostaje jeszcze kwestia czasu w jakim się to wydarzy. Pierwszy wariant do szczytu 23.10. lub do początku listopada kiedy to mają być opublikowane szczegóły planu ratowania Grecji. Co dalej czas pokaże.

2011-08-22

Najważniejsze uspokojenie

    Poniedziałek dla inwestorów GPW okazał się być dobrym dniem, WIG20 wzrósł o ponad 2%. Okazało się to być drugim wynikiem zaraz po giełdzie Estonii. Cenniejszą informacją jest jednak widoczne uspokojenie rynków. Zmienność dziś obserwowana to jak gasnąca amplituda drgań metronomu. Oby nie była to cisza przed burzą. Jest jednak kilka przesłanek do przynajmniej chwilowej zmiany nastrojów. Pierwsza to weekendowe sympozjum w Jackson Hole. Druga, szansa na dobre dane, przeczące tym niedobrym z ubiegłych tygodni (pozostaje kwestia ustawienia oczekiwań). Trzecia, wyprzedanie rynku dające impuls do choćby chwilowego odbicia. I jest też pozytyw z arabskiego zamieszania i bliskości upadku Kadafiego.

    Być może nasi inwestorzy, tak jak jeszcze niedawno wykazywali "tchórzostwo" czy może rozsądek. Teraz prezentując odwagę tez wiedzą co robią. Mi osobiście bardziej podoba się umiarkowany relatywnie wzrost, aniżeli szalony skok o 6-7% po którym zamiast cieszyć się trzeba obawiać się reakcji przeciwnej. Może rynek przyzwyczai się do takiego kierunku ruchu? Tego sobie i wszystkim byczo nastawionym życzę, a miśki będą miały czas na ewakuację i zmianę pozycji. Oczywiście pamiętać należy, że nic z tego co pisałem o WIG20 wcześniej nie straciło na aktualności i wszystkie 3 scenariusze pozostają aktualne. 

2011-06-20

KRZYŻ ŚMIERCI

    Skoro już pojawił się na wykresach, a konkretnie na XAU, to wykorzystajmy okazję i poznajmy bliżej tę formację. Powstaje kiedy średnia krocząca 50 dniowa przebija od góry średnią 200 dniową. Jest to jeden z mocniejszych i długoterminowych sygnałów sprzedaży.
 Na wykresie 4 świece temu doszło właśnie do takiego przecięcia. To oczywiście wcale nie musi oznaczać załamania i niesamowitej zwały, niemniej oznacza w dłuższym terminie negatywny sentyment dla danego waloru. W trakcie trwania sygnału mogą występować okresy zwyżek, ale najczęściej będą to korekty spadków, które przejmują na ten czas "dowodzenie". Bywa, że sygnał zostanie dość szybko zanegowany jak choćby na wykresie poniżej miało to miejsce na S&P500 (zaznaczony w środkowej części). 
Należy wziąć pod uwagę moment, w którym sygnał powstał. w lewym górnym rogu zaznaczyłem krzyż śmierci (zasłonięty legendą wykresu), po istotnym wzroście, jak groźny i mocny to sygnał pamiętający upadek Lehman Brothers wiedzą doskonale. Tak naprawdę zanegowaniem krzyża śmierci jest ZŁOTY KRZYŻ, o którym mówimy gdy średnia 50 dni przebija 200 dniową od dołu. Na powyższym wykresie występuje dwukrotnie. Raz po odreagowaniu dołka bessy, a drugi raz jako negacja ostatniego (w zaznaczonym polu. W trakcie trwania poszczególnych sygnałów warto zająć pozycje zgodną z aktualnie obowiązującym.

2011-06-14

Gwiazda poranna doji

   Gwiazda poranna i gwiazda wieczorna to jedne z bardziej wiarygodnych formacji odwrócenia trendu. Identyfikowałem gwiazdę wieczorną na złocie i po jednodniowym wzroście na wykresie pojawił się wisielec a co było dalej wszyscy wiemy. Wczoraj wieczorem liczyłem, że na zamknięciu S&P500 powstanie świeca doji. I rzeczywiście tak się stało. Zobaczcie zatem co na dziennym wykresie mamy dziś na 5 minut przed zamknięciem sesji
mam nadzieję że jeśli nawet cokolwiek się zmieni to nie na tyle żeby zburzyć tę formację. Zresztą celowo wyczekiwałem z dzisiejszym wpisem, aby nadać mu większego prawdopodobieństwa. Ta formacja zdaje się sygnalizować koniec korekty, choć osobiście nie śmiem trąbić, że właśnie ma takie zdarzenie miejsce. Ale jeśli popatrzymy na inne narzędzia AT to przesłanek jest jeszcze kilka

zniesienia fibo wskazują zatrzymanie na poziomie 50% impulsu od istotnego dołka (nie biorę pod uwagę (dołaka "japońskiego"), druga sprawa to pełna pięciofalowa struktura. RSI nie potwierdził spadku cen dając dywergencję. Zaś MACD zdaje się zawracać jakby chciał generować sygnał kupna. Myślę, że jeśli nic złego nie wydarzy się w tzw. otoczeniu (np. Grecja), to tydzień lub dwa wzrostów przed nami.


2011-05-23

Struktura korekty prostej

   Mamy korektę, warto więc zobaczyć jak najczęściej przebiega takie zjawisko.  W normalnych okolicznościach kiedy wzrost osiąga stan przesilenia, rynek cofa się mówimy wtedy że jest korekta. Warto odróżnić korektę od odwrócenia trendu. Korekta jest zwykle niespodziewana, ale często wyczekiwana. Zaś odwrócenie trendu poprzedzają sygnały fundamentalne, ale też techniczne formacje. Wracamy do korekty bo to jest nasz temat zasadniczy. Kompletna struktura Eliota składa się z 5 fal zgodnych z trendem, oraz 3 korekcyjnych przeciw panującemu trendowi.
Na powyższym wykresie mamy wręcz książkową strukturę, rysunek ten nie jest aktualny ale najważniejsze było tym razem ukazanie czytelnej struktury. Ta na Bovespie jest wręcz książkowa. Innym aspektem jest głębokość zejścia w ruchu korekcyjnym. I tu też rysunek jest pomocny. Najczęściej korekty znoszą od 38,2 % do 61,8% ruchu wzrostowego. Zejście poniżej jest też pierwszym sygnałem groźby odwrócenia trendu. Kluczową jest długość pierwszej fali korekcyjnej A, dlatego ważne jest wyczekanie do fali B (korekty w korekcie), początek B już możemy próbować prognozować jest to ok. 38,2% do 50%, i pamiętać trzeba, że kolejna fala C to znowu spadek, o długości w przybliżeniu równej fali A. Jeśli zaś trend dominujący jest spadkowy to struktura wygląda mniej więcej tak. Zdarza się, że fale pozwalają wyodrębnić strukturę podfal (na rys. mamy ładnie widoczną piątkę w fali 3). Ale to temat na kolejny wpis przy stosownej okazji.

A teraz na koniec zobaczmy w którym momencie korekty jesteśmy z naszym Wig20. Zasadnicze pytanie czy fala A jest zakończona?



2011-05-17

Pies Baskerville'ów

   Ostatnio używałem takiego określenia, a zatem słów kilka co to takiego. Zdaję sobie sprawę, że dla niektórych jest to sprawa oczywista. Ale być może znajdzie się ktoś, komu ten wpis się przyda. Przejdźmy zatem do meritum sprawy. W jednej z opowieści o przygodach Sherlocka Holmesa, opisany jest pies, potężna bestia ziejąca ogniem i cały żarzący. Ale przecież nie będę streszczał opowiadania, myślę że jeśli ktoś zechce sam przeczyta. Polecam.
   Genialny Holmes rozwiązał zagadkę, odwołując się do psiego instynktu. A zdarzenie to  przeniesiono na grunt rynków finansowych. Pragnę zataić jak najwięcej faktów z opowieści, dlatego powiem tylko, że pies w pewnym momencie nie zaszczekał. Na wykresach mamy formację z której wynika ruch w określonym kierunku, ale niestety rynek nie "szczeka". Sytuacja taka może wystąpić na wskutek celowych oddziaływań "grubasów", względnia jako reakcja na totalnie zaskakujące dane makro potrafiące wywrócić rynek (upadek instytucji finansowej, bankructwo kraju itp.). Jest to bardzo mocny sygnał do zajęcia pozycji przeciwstawnej do tej, którą wskazuje formacja. A co najlepsze najczęściej daje dwukrotnie większy zakres niż wynikałby z realizacji formacji. Podkreślam w przeciwnym kierunku.

2011-04-14

Jak to jest z tą korektą

   Niewątpliwie jest rynki delikatnie się osuwają bo trudno to co się dzieje zwać kataklizmem. W dalszym ciągu realizowany jest scenariusz budowy prawego ramienia orgr (i nadal zagrożenie przejścia w podwójny szczyt). Martwić może fakt że układ jest tak widoczny, że tylko ktoś kto nie chce może go nie widzieć. A to zwiastuje "niespodzianki" grubasy być może spróbują jakiejś sztuczki by się obłowić naszym kosztem zapewne już coś knują i było by świetnie gdyby udało się rozgryźć ich plany. A formacja na s&p500 sami zobaczcie nawet oznaczenia zbędne
lewy szczyt jest lekko niżej niż prawy zatem ramie prawe nie musi schodzić do poziomu lewego właściwie ten dzisiejszy cień mógłby nawet wystarczyć, aby rozpocząć ruch w kierunku LS czyli lekko wznoszących się szczytów. Pozostaje pytanie o pretekst.
   Wig20 na ten okres wszedł sobie w wygodny trend boczny na trzymiesięcznym wykresie tworzona jest lokalna struktura eliota z wykształconą falą 1, 2, 3 ten boczniaczek mógłby być 4 a dalej 5 z docelowym poziome 3000 na który wszyscy czekają.
   Na koniec zostawiłem sobie złoto, nie ma jeszcze pewności ale kto wie czy nie miałem racji prognozując schłodzenie oscylatorów. RSI po odbiciu od 70% zeszło do 50% teraz wykonuje zwrot, przyczyny takiego stanu mogą być dwie. Pierwsza to właśnie ten scenariusz czyli czysta technika, drugi być może inwestorzy przypomnieli sobie o bezpieczeństwie na wypadek sytuacji kryzysowych (widmo inflacji, strach przed korektą na giełdach, pogarszająca się sytuacja w Japonii, arabskie zamieszki). Tutaj też dużo niepewności jak zachowają się spółki i co z dolarem. Samo złoto na wykresie wygląda bardzo dobrze
sygnał kupna z 24.03. nadal obowiązuje oscylatory schłodzone i tu od biedy cieniem z przed dwóch dni można by zaliczyć test wybitej orgr (trójkąta). Oby tylko spółki chciały się do tego ruchu przyłączyć.


2011-02-22

Ciekawostki

Witam
   Dziś nieco później niż zwykle, ale szybko przyzwyczajam się do tego że coś trzeba zamieścić, a że kraje afrykańskie zafundowały nam "szmer" - zakłócenie "chwilowe" więc analiza techniczna staje się jakoś mniej przydatna w tym sensie, że mogą powstawać anomalie związane z różnym poziomem strachu, obaw, niepewności. Choć przyznam, że akurat Bovespa idzie zgodnie z planem do ograniczenia 23,6% realizując jak na razie wariant budowy prawego ramienia trwałe przebicie tego poziomu spowoduje zmianę scenariusza na przejście do budowy W, a następnie do powstania spadkowej 5, ewentualnie w wariancie optymistycznym utworzy się prawe ramię, wtedy czeka nas podejście pod LS, a przy dalszych sprzyjających okolicznościach i realizacji oRGR może dojść do testu KLTS. A oto pierwsza ciekawostka zauważyliście że wczoraj w pierwszej kolejności rozważałem wariant optymistyczny? ;-))

   Druga ciekawostka wymaga od Was niewielkiego skupienia. Poniżej zamieściłem 3 wykresy starajcie się patrzeć tylko na wykres i linie na nim zaznaczone. To ważne by nie widzieć nic ponad linię wykresu i linię trendu. Następnie opowiedzcie sobie na pytanie co te rysunki łączy. Każdy zapewne znajdzie takie elementy. 

   Prawda że podobne? A najzabawniejsze jest to że to cały czas ten sam wykres USDPLN. Mało tego możemy jeszcze zobaczyć te linie na jednym rysunku. Zjawisko to nosi nazwę fraktal pojęcie raczej bliższe teorii chaosu, ale czyż ruchy indeksów nie są chaotyczne? Swoją drogą pisząc na forum wspominałem o możliwości testu górnego ograniczenia lokalnego kanału spadkowego. A jeden z piszących zaszczepił mi ideę tzw. "firanki" i odnoszę wrażenie że jest realizowana. Dlaczego o tym wspominam ? Wygląda, że zamieszki w krajach arabskich mogą być okazją do korekty (zapewne niezbyt głębokiej). W związku z tym warto rozważyć jakie ograniczenia i szanse przed dolarem, który ma dywersyfikować inwestycje w fundusze zagraniczne, jeśli ktoś podjąłby decyzję o pozostaniu na rynku na czas korekty. Może nie opłacać się wychodzić z rynku. Oczywiście każdy sam podejmuje takie decyzje. A i byłbym zapomniał ostatni rysunek na którym wszystkie linie razem ;-))


max1224

Archiwum bloga