Goście

Szukaj na tym blogu

2011-05-31

Dolar w odwrocie

   Jak to czasem się układa. Pisałem kilka dni temu o perspektywie dolara, budowanej formacji oRGR, zasięgu wzrostu i niebezpieczeństwach występujących po drodze. Pisałem też o "psie baskerville'ów". Nawet przez myśl mi nie przeszło, że właśnie nadarzyć może się okazja do bliższego poznania się z tym zjawiskiem. Tak się składa, że osłabienie złotego (umocnienie dolara) pozwoliło na zbudowanie formacji. Następnie LS została wybita, ale sił na przebicie opadającej w tych okolicach linii trendu brakło i kurs zawrócił.

Na wykresie widzimy jak dokonało się wybicie ponad linię szyi formacji, cena nawet cztery dni utrzymywała się nad LS, niestety opadająca linia trendu zepchnęła kurs poniżej LS z jakim skutkiem? Obawiam się teraz scenariusza "psa baskerville'ów" skoro nie szczeka - do zobaczenia na 2,50. Nawet jeśli jeszcze po drodze zbuduje lokalną rgr, to jej prawe ramię wypada dokładnie na LS poprzedniej formacji. W ten sposób dolar zamknął sobie drogę do umocnienia względem złotego. Na dodatek wszystko to (zwrot) miało miejsce w okolicach 38,2% zniesienia fibo spadku (wyznaczonego linią) co potwierdza korekcyjny charakter ruchu. O 2,94 na razie proponuję zapomnieć.


2011-05-30

Jednooki wśród ślepców jest królem

   Dwa istotne wydarzenia piłkarskie miały miejsce w ubiegły weekend. Przecudnie i widowiskowo grająca FC Barcelona pozbawiła złudzeń piłkarzy Manchester United w sobotni wieczór. Pokazała przy tym esencję futbolu. Błyskawiczna wymiana piłki na jeden kontakt, szybki przechwyt, no  i geniusz trójkąta Messi, Xavi, Iniesta. Miło było patrzeć. 
   Następnego dnia ostatnia kolejka naszej ekstraklasy i mistrz pokonany na własnym boisku przez budzący kontrowersje twór - kaprys prezesa. Najpierw kupione od innego znudzonego prezesa miejsce w lidze z całym dobrodziejstwem inwentarza, później kapryśne wyrzucanie kolejnych trenerów, jednym słowem nasza polska bylejakość. Boli nie to co wyprawia właściciel Poloni Warzszawa, jego kasa jego zabawki, choć nie powinno być miejsca na takie zabawy na tym poziomie. Najbardziej boli fakt, porażki nowego mistrza z takim ekscentrycznym tworem. Jak zatem spodziewać się awansu do Ligi Mistrzów, pewnie zleją nas znowu jacyś Kazachowie, Estończycy, a może San Marino!!! I dobrze może klub piłkarski przestanie być zabawką w rękach posiadającego pieniądze i rozbuchane ego jegomościa, który dla zasady tworzy fikcyjny klub, na potrzeby zatrudniania tam "piłkarzy". A pozostaną prawdziwi fanatycy (misjonarze), cierpliwie budujący siłę swoich klubów. I może jeszcze doczekam emocji związanych z udziałem polskiego klubu w tych rozgrywkach. Na razie jak co roku zostaje "matka głupich"  

2011-05-29

Inwestowanie poprzez fundusz - gdzie szukać wyceny

  Dość często zdarza się, że posiadacze funduszy pytają gdzie najszybciej można znaleźć aktualizacje wycen funduszy. Wielokrotnie podrzucałem linki na forum lub na adres mailowy. Od dziś nie trzeba będzie więcej poszukiwać. Od dziś na blogu w stałym miejscu znajdziecie linki do tych miejsc, w których można możliwie szybko uzyskać informacje na temat wycen funduszy. Listę tę będę systemamtycznie uzupełniał. Na razie w poście dzisiejszym pierwsza grupa adresów z których korzystam. Fundusze Polskie.

2011-05-28

Historia Metalu 4 - Punk Rock


  Pamiętacie pierwszą część i Garage Rock? Właśnie garage dał początek muzyce punk. Początkowo fani punk i metalu pozostawali mocno skonfliktowani. A gatunek powstał jako alternatywa dla Hard Rocka i Heavy Metalu. Historia pokazała, że punk odegrał znaczącą rolę w rozwoju muzyki spod znaku ciężkiego brzmienia. Dla poprawności i rzetelności należy się muzyce Punk odrębny odcinek.

1. PUNK ROCK
Na początek proponuję The Ramones
Dalej oczywiście The Sex Pistols

Television
The Clash
i The Toy Dolls

Punk dał początek muzyce określanej mianem

2 HARDCORE PUNK

Dead Kennedys
Black Flag

Bad Brains

To oczywiście pionierzy, a jaki wkład wnieśli w rozwój muzyki metalowej przekonacie się w kolejnych odcinkach cyklu

2011-05-27

Trudna decyzja

   Dzisiejsza sesja na naszej giełdzie dała mi wiele do myślenia. Opór został pokonany, a to że zamknięcie jest poniżej zawdzięczamy jak zwykle na naszym rynku cudofixingowi. Kontrakt na indeks pokazuje co może wydarzyć się w poniedziałek. To skłoniło mnie do zmiany nastawienia i przeniesienia środków ulokowanych w QUE3 do QUE2, oczywiście nie będąc do końca pewny rozwoju sytuacji zostawiam sobie tzw. ślad (robię to poprzez sprzedaż 99% jednostek).
   Ta decyzja pociągnęła za sobą następną. Widząc jak rozwija się sytuacja w USA gdzie indeks wrócił powyżej dość istotnej bariery 1330. (negacja sygnału sprzedaży). I powrót poniżej LS w opisywanej na dolarze formacji (duże ryzyko "psa baskerville'ów"),zamieniłem SKAN2 na ML5 podobnie zostawiając ślad. Mimo iż złoto dobitnie pokazuje, chęć powrotu do wzrostów i 61,8% fibo wczoraj opisywane poszło w zapomnienie. Tu też jest zagwozdka, jeśli okazałoby się, że na złocie mamy np. odwrócenie trendu i ostatnie spadki były falą 1 to korekcyjna 2 może znieść nawet do 100% jedynki. Podwójny szczyt i ....

2011-05-26

(Nie)zapomniane złoto

   Lubię ten kruszec i nie zapomniałem o jego śledzeniu, ale tak naprawdę nie bardzo miałem co pisać. Korekta zeszła w okolice poziomów wyliczonych z dokładnością do kilku $. Z tego poziomu nastąpiło odbicie.  I właśnie coś ciekawego zaczyna się dziać. Cena osiągnęła pułap 1526$, czyli ok 61,8% zniesienia spadku od szczytu teraz właściwie stoimy przed kluczową decyzją. Przebicie 61,8% może oznaczać zakończenie korekty, w przeciwnym wypadku ostatni wzrost trzeba uznać za falę B korekty.


Falowo też wygląda podobnie mamy strukturę 5 fal i korekta, na razie trzeba traktować jak na wykresie niżej A ukończone i B być może w fazie końcowej. MACD już wczoraj wygenerował sygnał kupna, natomiast RSI od jakiegoś już czasu jest w strefie hossy (powyżej 50%). Co zresztą ładnie widać na poniższym wykresie.

Z drugiej strony ograniczenie 61,8% fibo może stanowić sufit trudny do przebicia i nie ma pośpiechu bo wybicie (naruszenie) może okazać się pułapką. A w razie zmiany kierunku i tak powinien być czas na zajęcie pozycji. Ponadto indeks XAU sprawia wrażenie jakby brakowało w ostatnim spadku fali5. Ostatni impuls traktowany jako 4, może okazać się flagą.


   Jeśli zatem rynek zdecyduje o scenariuszu korzystnym dla złota, należy oczekiwać ataku na szczyt i być może nowe rekordy. Jeśli wybierze scenariusz negatywny, to długość fali A (110$), należałoby odłożyć od szczytu wyznaczonego przez koniec fali B (1526 - jeśli mamy już szczyt), co daje zasięg fali C (1416)

2011-05-25

EURUSD i USDPLN

   Oczywista sprawa, baczniej przyglądam się walutom a szczególnie tytułowym parom. Po pierwsze 60% portfela to dolar stąd zainteresowanie USDPLN, a po drugie nasza giełda (ściślej kontrakt terminowy na WIG20) ta część w równie dużym stopniu zależy od Edka. Nie mając dostępu do informacji jak GS, JPM, S&P, kieruję się tylko i wyłącznie tym co potrafię dostrzec na wykresach. No chyba, że jakieś informacje przedostaną się do wiadomości publicznej (i nie są upublicznione celowo). 
    Co zobaczyłem na wykresie Edka?  
Przede wszystkim obowiązuje sygnał sprzedaży na RSI, a po wykonaniu pełnej piątki, nastąpiła jak najbardziej zasłużona korekta. Zakładając, że mamy ukończoną falę A korekty i traktując obecny zygzak jako płaską falę B, nadal oczekiwałbym fali C z zejściem w okolice 50% zniesienia fibo. Jest jednak szansa na budowę lokalnej orgr, gdzie lewe ramię to pierwszy dołek przy oznaczeniu zakończenia fali A. Głowa ostatni dołek. A teraz kończyć będziemy formację. A co wybierze rynek? Każdy z tych scenariuszy będzie miał swoje konsekwencje dla złotówki, ale też surowców i giełd.
   Nasz złoty znacznie osłabił się dziś do najważniejszych walut, co lekko dziwi (cieszy) w kontekście zachowania naszej giełdy.
   Cały czas zastanawiam się jak rozwinie się korekta na dolarze. To dlatego zamieściłem aż trzy zakresy zniesienia fibo. Na razie formacja jest realizowana, po cofnięciu nastąpił ruch zgodny z właściwym kierunkiem. Ale cały czas jest niebezpiecznie ze względu na bliskość linii trendu spadkowego. Dopiero pokonanie okolic 2,84-2,83 (tam biegnie aktualnie opadająca linia) pozwoli na dalszy wzrost i zakładane z formacji 2,94. To zaś oznaczało będzie zmianę trendu na wzrostowy. Pytanie na dziś czy GS na to pozwoli?

2011-05-24

ISE100 - czyli co na rynku tureckim

  Dawno nie zaglądałem na indeks ISE100, sam tam nie inwestuję, ale kiedy pojawiają się pytania, spróbuję wrzycić swoje 3 grosze w temacie. Tym razem zainspirował mnie swoim komentarzem Mirek. W związku z czym postanowiłem przeanalizować ten indeks. Zacząłem od sugestii na temat tworzącej się formacji oRGR. Oczywiście jest dość widoczna, acz nie ukończona. Sam jednak zagrywałem na nieukończonej formacji pojawiającej się na dolarze zakładając, że samo podejście od prawego ramienia do LS da już jakiś zysk i kiedy formacja zacznie się realizować, pozycja będzie zajęta. 
Powyższy wykres pokazuje dość wyraźnie niemal ukończoną formację, odległość od LS zachęca do zajęcia pozycji. Jest jednak pewne ale, zaznaczony opór i sam kształt lewego ramienia. Mamy tam podwójne zejście, możliwa zatem staje się podobna struktura prawego ramienia. Czyli po dojściu do oporu powrót w okolice obecnych poziomów i dopiero właściwy atak na LS. To wymagało będzie dużej odporności i nieco cierpliwości.
    Giełda turecka pozostaje w długoterminowym trendzie rosnącym, zaś omawiana formacja częściej występuje po istotnym spadku, jako odwrócenie trendu. Zdarza się jednak, że pojawia się jako sygnał kontynuacji po korekcie. (Ostatnio pamiętam taką wyrazistą na złocie orgr jako formacja kontynuacji, tam jednak spadek był większy). Zobaczmy zatem jak ta formacja ma się do struktury Eliota

ostatni istotny wzrost to piątka z wydłużoną falą 5 (na dodatek zakończona podwójnym szczytem). Stąd aż taki zasięg korekty i jej struktura. Układ abc okazał się w istocie pierwszą falą A, po której następuje korekcyjne B i dalej C też w strukturze abc. Głowa formacji daje początek kolejnemu impulsowi wzrostowemu, fala 1 ma pięć podfal (abcde - oznaczyłem tak by liczby się nie myliły), teraz wydaje się że ukończyliśmy falę 2. Najczęściej 2 znosi 1 w zakresie od 50%-61,8% zniesienia fibo.


    Czyżby zatem teraz 3??? Teoretycznie tak to wygląda, martwi jednak brak sygnałów na RSI i MACD, gdzie cały czas mamy aktualne sygnały sprzedaży. Otoczenie makro też nie sprzyja wzrostom. Na dodatek wszelkie analizy powinno rozpoczynać się od szerkiego horyzontu czasowego i schodzić stopniowo do krótszych okresów. Dlatego na koniec pokażę wykres od którego rozpocząłem ogląd indeksu. Pozostawię go bez komentarza w formie sygnału ostrzegawczego. Bo ta zachęcająca formacja, na której teraz większość się teraz koncentruje może okazać się pułapką
Stan realizaji obu formacji zdaje się być podobny, a która będzie realizowana zdecyduje rynek :-))

2011-05-23

Struktura korekty prostej

   Mamy korektę, warto więc zobaczyć jak najczęściej przebiega takie zjawisko.  W normalnych okolicznościach kiedy wzrost osiąga stan przesilenia, rynek cofa się mówimy wtedy że jest korekta. Warto odróżnić korektę od odwrócenia trendu. Korekta jest zwykle niespodziewana, ale często wyczekiwana. Zaś odwrócenie trendu poprzedzają sygnały fundamentalne, ale też techniczne formacje. Wracamy do korekty bo to jest nasz temat zasadniczy. Kompletna struktura Eliota składa się z 5 fal zgodnych z trendem, oraz 3 korekcyjnych przeciw panującemu trendowi.
Na powyższym wykresie mamy wręcz książkową strukturę, rysunek ten nie jest aktualny ale najważniejsze było tym razem ukazanie czytelnej struktury. Ta na Bovespie jest wręcz książkowa. Innym aspektem jest głębokość zejścia w ruchu korekcyjnym. I tu też rysunek jest pomocny. Najczęściej korekty znoszą od 38,2 % do 61,8% ruchu wzrostowego. Zejście poniżej jest też pierwszym sygnałem groźby odwrócenia trendu. Kluczową jest długość pierwszej fali korekcyjnej A, dlatego ważne jest wyczekanie do fali B (korekty w korekcie), początek B już możemy próbować prognozować jest to ok. 38,2% do 50%, i pamiętać trzeba, że kolejna fala C to znowu spadek, o długości w przybliżeniu równej fali A. Jeśli zaś trend dominujący jest spadkowy to struktura wygląda mniej więcej tak. Zdarza się, że fale pozwalają wyodrębnić strukturę podfal (na rys. mamy ładnie widoczną piątkę w fali 3). Ale to temat na kolejny wpis przy stosownej okazji.

A teraz na koniec zobaczmy w którym momencie korekty jesteśmy z naszym Wig20. Zasadnicze pytanie czy fala A jest zakończona?



2011-05-22

Inwestowanie poprzez fundusze - jednorazowa duża wpłata

   Poprzednio opisałem swoje przemyślenia dotyczące wpłat systematycznych, zdarza się jednak, iż mamy większą gotówkę, którą chcemy jednorazowo ulokować. Co wtedy? Po pierwsze wybieramy przy tym TFI z parasolem, dający szeroki zakres funduszy od bezpiecznych po ryzykowne, dobrze jeśli jest w ofercie coś z inwestycji zagranicznych. Mamy kilka możliwości, w zależności od sytuacji rynkowej, a tu aby zwiększyć szanse na sukces lepiej zastanowić się zanim podejmiemy decyzję. Jakie okoliczności mogą mieć miejsce w czasie gdy chcemy zainwestować?   
   Silny trend wzrostowy - na tę okoliczność próbujemy identyfikować w jakim momencie trendu jesteśmy, można próbować wykorzystać fale eliota w połączeniu ze zniesieniami fibo. Jeśli nie jesteśmy np. blisko ukończenia struktury (nie widać fali 5). to na podstawie kilku oscylatorów (RSI, STS, MACD) możemy szukać odpowiedniego momentu na wejście. Równie dobrze wystarczy otworzyć pozycję w myśl zasady "trend is your friend".
   Silny trend spadkowy - niemal identyczne zabiegi jak poprzednio tylko ustawiamy się bezpiecznie i czekamy na sygnały przesilenia, formacje odwrócenia trendu itp.
   Trend boczny - to najtrudniejszy z momentów, zwykle wtedy rynek szarpie od bandy do bandy i najłatwiej o pomyłkę, a funduszami trudniej wtedy uzyskać satysfakcjonujący wynik. Można próbować, jeśli uda się zidentyfikować szerokość trendu, robić zakupy przy dolnej bandzie, ale jest to trudne i dość ryzykowne z racji niebezpieczeństwa wybicia dołem z trendu.
   Cokolwiek by nie pisać, zajmowanie dużej pozycji jest obarczone dużym ryzykiem i może skutkować znacznym wydłużeniem czasu inwestycji, z której stopa zwrotu da satysfakcję.

2011-05-21

Historia Metalu 3 - Heavy Metal (Classic)

    W dzisiejszym odcinku kilka utworów uchodzacych za kamienie milowe gatunku, oczywiście subiektywnie gustem Maxa1224 dobierane. Zpołączenia Hard Rocka i Shock Rocka w latach 70-tych kształtuje się nurt, którego nazwa z biegiem czasu zyskuje podwójne znaczenie. Pierwsze to określenie muzyki granej przez zespoły metalowe w latach 70 i 80 XX wieku. Drugie jako ogólna nazwa zjawiska ponad podziałami.  Za protoplastów Heavy Metalu uważa się Black Sabbath, Deep Purple, Led Zeppelin, a nieco później nowe tchnienie dają Judas Priest, Motorhead, Iron Maiden, AC/DC, Scorpions, Accept. Zamiast rozwodzić się nad ideologią czy techniką gry po prostu posłuchajmy. 
Na począt Black Sabbath z Ozzy Osbourne ... i Ronie James Dio (zmarłym rok temu)

 Deep Purple utworami Highway Starr  i Fireball wyprzedził epokę dając podwaliny pod nowe podgatunki metalu


W poprzedniej części Led Zeppelin zaprezentowałem utworem Whole Lotta Love, to było inspiracją dla AC/DC zmaterializowaną w utworze Whole Lotta Rosie (z Bonem Scottem)
następca Bona, Brian Johnoson udźwignął presję zastąpienia poprzednika

Judas Priest odrzucili elementy blusa dodając mocy i tempa
a Motorhead postawił na szybkość
Rozbudowanymi kompozycjami porywał Iron Maiden

obrazu sceny dopełniali Scorpions i Accept

Oczywiście nie sposób pokazać wszystkiego dobrałem to co na mnie wywarło największy wpływ. Do czego mimo upływu lat chetnie wracam. CDN...

2011-05-20

Decyzja odłożona

    Jeśli ktoś liczył na wyjaśnienie sytuacji na rynkach w tym tygodniu, to raczej mógł się rozczarować. Mimo iż tydzień na WIG20 zamknął się na kosmetycznym plusie. Najważniejsze rynki pozostawały w stagnacji kończąc notowania na poziomach, które w skali tygodnia oznaczają niewielką zmianę. Przy czym odbywało się to wszystko na dość dużej zmienności. Jeśli rynki w pierwszej części tygodnia rosły to pod koniec oddawały zyski zaś spadające odrabiały straty. Nic tak naprawdę się nie wyjaśniło, żadna formacja nie została jednoznacznie potwierdzona ani zanegowana, i z tym musimy zaczekać do przyszłego tygodnia.  Nie sprawdzałem ale najprawdopodobniej większość świec tygodniowych na indeksach to zapewne doji lub szpulki. Proponuję przegląd istotniejszych indeksów w perspektywie ostatniego tygodnia.








   

2011-05-19

Poszukiwania


   Dziś nieco o liście moich preferencji inwestycyjnych, już kilka razy złapałem się na tym, że dość mocno przywiązuję się do pewnych funduszy, a pomijam inne, które w danym czasie mogą przynieść nieco większe zyski bądź ograniczyć stratę. Szukając i czytając o sposobach wyboru funduszy, niejednokrotnie zastanawiałem się jak to jest, że każdy fundusz jest najlepszy. Tak przynajmniej twierdzą zarządzający funduszem, tak przedstawiają sytuację reklamy itd. itp. Ponadto zastanawiałem się jak mieć pod kontrolą te kilkadziesiąt dostępnych w Skandii, że nie wspomnę o ponad 250 w mBanku, oraz że tak ogólnie tych funduszy są tysiące. Pierwsza selekcja jest najprostsza skupiam się na tym co posiadam w ofercie, czyli na tym do czego mam dostęp. Następnie z racji osobistych preferencji koncentruję się na tych dających większe zyski (przy większym ryzyku). W ten sposób ograniczam liczbę obserwowanych do połowy, z nich zaś wybieram 20. Kryteria wyboru są niezależne od sytuacji rynkowej, a to dlatego, że i tak ostateczna decyzja wiąże się z tym co dzieje się na giełdach. I jest pochodną nastroju. Aktualnie ustawiony jestem na dwie strony część dolarowa i short to ok. 70% ustawienia na spadki na giełdach. Pozostałe ok. 30% na wzrost, z zastrzeżeniem że wybrany fundusz QUE2 jest lewarowany i daje podwojony zysk. W efekcie portfel chroni się nieźle w obie strony. W takim stanie czekam na sygnał wyjaśnienia. A do czasu wyjaśnienia sytuacji na wszelkie sposoby szukam ciekawych funduszy akcyjnych. 
    Wyszedł mi z tego prywatny ranking funduszy. Który roboczo nazwałem funduszowa poczekalnia. Sposób selekcji jest dość skomplikowany, a ponadto na razie go testuję. Być może kiedyś, gdy sprawdzi się i okaże skuteczny przedstawię go nieco bliżej. Na razie swoje preferencje zamieszczę w nowej kolumnie zatytułowanej "Poczekalnia top10". Nie należy odbierać tego w żadnym razie jako rekomendacji czy sugestii. Jest to tylko moja osobista preferencja który fundusz wybrałbym podejmując decyzję o zmianie portfela, przy wzrostowym nastawieniu rynku. Ponadto w miarę możliwości postaram się aktualizować go z każdą nową wyceną.

2011-05-18

Korekta?

   Pewnie dziwnie to zabrzmi ale właśnie tak na dziś należy stawiać  pytanie. Po wyznaczeniu podwójnego szczytu i realizacji jego minimalnego zasięgu, co zbiegło się z naruszeniem rocznego kanału wzrostowego. Przekroczeniu 32,8% zniesienia fibo ostatniego impulsu mamy dziś mimo czarnej świecy z górnym cieniem, która przypomina gwiazdę wisielca, wzrost indeksu.
Nie oznacza to jeszcze jednak trwałego powrotu do wzrostów. Po pierwsze to na poziomie 2870 mamy istotny opór (wyłamana LS podwójnego szczytu), po drugie dopóki jesteśmy poniżej 61,8% zniesienia fibo spadku od szczytu (2885) możemy mówić jedynie o fali B korekty w ruchu spadkowym. Stąd tytuł dzisiejszego posta. Mamy zatem przed sobą odreagowanie rzędu lekko ponad 2%, trwałe zaś pokonanie tych poziomów da szansę na wyczekiwane znacznie wcześniej 3000, owszem można ryzykować i zmieniać pozycję.
   Nadal jednak preferuję scenariusz spadkowy w którym po wzrostowym B będziemy mieli ciąg dalszy spadków w postaci fali C długość tej fali to ok 130pkt (minimum przy A=C), którą to długość możemy odłożyć od końca fali B (na to jednak musimy zaczekać możliwe że wzrost zamknie się między 50-60 pkt). Co zatem można zrobić w takiej sytuacji ? Wierzący we wzrosty mogą wchodzić w fundusze akcyjne. Preferujący spadki wykorzystać okazję do wyjścia z tych funduszy.
   Jest jedna rzecz nie dająca mi spokoju, nie nie jest to słabnący dolar, tu pisałem o zejściu do 2,72. Tym co nie daje mi spokoju jest układ jaki tworzy się na srebrze, a to przecież od srebra wszystko się zaczęło. Zobaczcie co ostatnie 3 świece na srebrze budują, już o tym kiedyś pisałem. I to jest jedyna przesłanka (na razie) za trwałym powrotem do wzrostów na surowcach, a co za tym idzie na giełdach.


2011-05-17

Pies Baskerville'ów

   Ostatnio używałem takiego określenia, a zatem słów kilka co to takiego. Zdaję sobie sprawę, że dla niektórych jest to sprawa oczywista. Ale być może znajdzie się ktoś, komu ten wpis się przyda. Przejdźmy zatem do meritum sprawy. W jednej z opowieści o przygodach Sherlocka Holmesa, opisany jest pies, potężna bestia ziejąca ogniem i cały żarzący. Ale przecież nie będę streszczał opowiadania, myślę że jeśli ktoś zechce sam przeczyta. Polecam.
   Genialny Holmes rozwiązał zagadkę, odwołując się do psiego instynktu. A zdarzenie to  przeniesiono na grunt rynków finansowych. Pragnę zataić jak najwięcej faktów z opowieści, dlatego powiem tylko, że pies w pewnym momencie nie zaszczekał. Na wykresach mamy formację z której wynika ruch w określonym kierunku, ale niestety rynek nie "szczeka". Sytuacja taka może wystąpić na wskutek celowych oddziaływań "grubasów", względnia jako reakcja na totalnie zaskakujące dane makro potrafiące wywrócić rynek (upadek instytucji finansowej, bankructwo kraju itp.). Jest to bardzo mocny sygnał do zajęcia pozycji przeciwstawnej do tej, którą wskazuje formacja. A co najlepsze najczęściej daje dwukrotnie większy zakres niż wynikałby z realizacji formacji. Podkreślam w przeciwnym kierunku.

2011-05-16

Dolar w roli głównej

   Od opuszczenia ML5 baczniej obserwuję dolara (parę USDPLN).  Kilka dni temu pokazywałem wykres na którym dość niepewnie opisałem możliwość utworzenia się formacji oRGR. Oczywiście żadne to wielkie odkrycie i wiele osób to zauważało (wspominali o takiej możliwości na forach ). Od tego czasu minęło kilka dni zatem warto zobaczyć jak sytuacja się rozwija. 

   Po ustanowieniu dołka G nastąpiło odbicie i przełamanie oporu linii trendu krótko terminowego, następnie indeks lekko cofnął się testując wybity opór. Co przez chwilę nawet przyjmowałem za prawe ramię ze względu na ładnie pasujący poziom . Ale formacja musi mieć właściwy kształt, a brakowało potencjalnej LS. W początkowej fazie wyglądało to na ukośną niemal równoległą do linii trendu. Tak naprawdę w piątek wykres wyrysował wciąż potencjalną LS. A dziś konsekwentnie ruszył do poziomu gdzie oczekiwać można prawego ramienia (2,72). Stamtąd powinien nastąpić właściwy ruch z przystankiem w okolicach LS i dalej. To, że widzimy formację to jeszcze nie koniec. Po pierwsze formacja musi się wykonać. Po drugie dobrze jest wiedzieć jakie będącego skutki. Możemy spodziewać się minimum ruchu o wartość od głowy do LS w naszym przypadku 0,15PLN odłożone od LS. Tak więc jeśli formacja się wypełni powinniśmy mieć w pamięci następujące poziomy: 2,72 - prawe ramię, 2,79 - test LS, i ok. 2,94 - minimalny zasięg formacji, natomiast 2,49 - w przypadku "psa Baskervilla". Do tego jeszcze ważny jest volumen w newralgicznych punktach formacji. Najważniejsze wybicie LS tam powinien być największy, z kolei przy prawym R najmniejszy. Oscylatory zdają się być tak ustawione, że realizacja formacji nie powinna być zagrożona z powodu ich przegrzania.
    Proponuję jeszcze rzut oka na zniesienia fibo jako narzędzie niezależne, dzięki któremu możemy sprawdzić wiarygodność poziomów formacji.
2,94 wypada nieco poniżej 61,8% zniesienia spadków od 29.11.2010r., prawe ramię wypada powyżej 23,6% ostatniego impulsu wzrostowego. Tak więc jest jeszcze jedna przesłanka do ruchu o takim zasięgu. Oby tylko grubasy na to nie wpadły bo na pewno popsują nasze plany.


 

2011-05-15

Inwestowanie poprzez fundusz - wpłaty regularne

  W serii niedzielnej, chcę przedstawić swoje zdanie i doświadczenia związane z systematycznym gromadzeniem kapitału. Krążą opinie, że najważniejsze to odkładanie i nie warto temu za wiele czasu poświęcać, wystarczy wpłacać, a cena i tak się uśredni. Przeciwstawne temu stanowisko, to nie lokować środków tam gdzie są wzrosty by nie podnosić w ten sposób ceny zakupu. I wreszcie trzecie stanowisko to wpłacać na bezpieczne fundusze pieniężne i łączyć przy okazji konwersji. Każda z tych strategii ma swoje wady i zalety.
    Już wcześniej obaliliśmy mit o skuteczności zasady "kup i trzymaj", a pierwszy z opisanych sposobów właśnie tę strategię reprezentuje. Nie oznacza to, że należy całą tę strategię odrzucić. Osobiście stosuję ją po części dla systematycznie wpłacanych kwot, w ten sposób nowy pieniądz efektywnie pracuje z całym portfelem, a po 5 latach składka miesięczna ma znikomy wpływ na średnią cenę zakupu, szczególnie przy istotnie rozbudowanym koncie dodatkowym. Ponadto zaletą skandii jest system konwertowania. Opiszę to na przykładzie. W dniu x dokonałem wpłaty składki regularnej, a za dwa dni, czyli kiedy składka widnieje jako gotówka i czeka na zaksięgowanie w określony fundusz, daję zlecenie konwersji. Przebieg transakcji jest następujący. Najpierw składka zostaje zaksięgowana w funduszu A, następnie jest ze wszystkimi środkami przenoszona do funduszu B. Może zdarzyć się sytuacja kiedy dokonałem wpłaty i zanim środki pojawiły się na koncie podjąłem decyzję o konwersji. Tu też nie ma problemu wystarczy zmienić dyspozycję inwestowania przyszłych składek zgodnie z nowo ustalonym portfelem. Środki po zaksięgowaniu ulokowane zostaną tam gdzie skonwertowaliśmy portfel.
    Druga zasada nielokowania środków tam gdzie cały portfel ma tę wadę, że część naszych pieniędzy po prostu albo nie pracuje albo przynosi straty. Oczywiście straty te nie są wielkie ale, co jeśli trend wykształci się dość długi i  długo nie zmieniamy pozycji. Podobnie zresztą jest w trzecim wypadku.
    Nieco inaczej ma się rzecz w przypadku większych i nie systematycznych wpłat dodatkowych, osobiście mam możliwość wpłacania na konto dodatkowe co miesiąc porównywalnych kwot więc mogę traktować je jak wpłaty systematyczne, ale co jeśli wpłacam znaczną kwotę okazjonalnie? (jednorazowo, np w przypadku wygrania w konkursie RMF 180 000 PLN).  O tym będzie za tydzień

2011-05-14

Historia Metalu 2 - Hard Rock

   Zgodnie z zapowiedzią w drugiej części historii metalu HARD ROCK przełomu lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych w mojej subiektywnej perspektywie. Przedstawiane zespoły i utwory należą do moich ulubionych, jednak nie mam zamiaru tworzyć rankingu po prostu wrzuciłem 10 utworów które pierwsze przyszły mi na myśl na hasło Hard Rock
   Na początek ... The Beatles, tak, tak to nie pomyłka w kawałku Helter Skelter młodszym fanom znany z wykonania Motley Crue
Spooky Tooth - Better By You, Better Than Me  ten kawałek z kolei włączyli do swojego repertuaru Judas Priest
Oczywiście prym wiodły Deep Purple i Led Zeppelin

a wtórowały im
Uriah Heep

UFO
Thin Lizzy - a młodsi krzykną Metallica ;-))

AC/DC ruszało na podbój świata (ta dziewczynka to nieżyjący Bon Scott - zmarł dokładnie w tym samym dniu co mój dziadek)

Nie mogę pominąć Budgie choćby za I Turned To Stone
ani  Wishbone Ash
Równolegle powstaje pierwszy odłam rocka zwany SHOCK ROCK z racji ... zobaczcie sami

Kiss i Alice Cooper zapoczątkowali szokujący wizerunek, jak i show sceniczny, dziś przez niektóre grupy doprowadzony do absurdu.

A za tydzień powstanie Heavy Metal

2011-05-13

SPROSTOWANIE

   Miałem problem z blogiem i powstało małe zamieszanie dlatego chcę to wszystko wyjaśnić i uporządkować. Ale po kolei, we wtorek popełniłem krótki wpis pt. "Zmiana reguł w czasie gry" okazało się że opublikowany został dokładnie o godz. 0:00 ale z datą środową. To jeszcze nic dwa kolejne czyli "Dość emocji ... powrót do techniki" i "Wig20 - co nam mówi wykres", nie zostały wcale opublikowane mimo iż wszystko wydawało się być OK. Następnie przez dwa dni miałem problem z zalogowaniem się na bloga. A dziś okazało się, że ten pierwszy, zapisany został jedynie jako kopia robocza, a po drugim ślad zaginął. Dlatego jak tylko odnajdę stosowne wykresy, a mam je zdaje się na laptopie. To właśnie w tym miejscu postaram się tekst odtworzyć. Wychodząc na przeciw wielu pojawiającym się pytaniom o nasz indeks.

WIG20 - co nam mówi wykres

Na początek krótki termin i sytuacja lokalna.

Mamy lokalny podwójny szczyt, wybitą i przetestowaną LS i dalsze zejście indeksu, jeśli to tylko korekta ostatniego impulsu wzrostowego to w przyszłym tygodniu można oczekiwać odreagowania. Zwróćmy uwagę, że zasięg minimalny formacji jest niemal ukończony i właściwie, nie ma poważniejszych  do odbicia. Warto jednak pamiętać, że podwójny szczyt to formacja odwrócenia trendu i bardzo rzadko zasięg minimalny zatrzymuje spadki, szczególnie jeśli poprzedzający formację wzrost jest istotny. Ponadto warto zobaczyć jak wygląda wykres kiedy nałożymy zniesienie fibo od dołka fali2, 
Tu okazuje się, ze mamy jeszcze miejsce na spadek do 23,6% nie wspominając o 32,8%,  a tam sprowadzić może nas tzw. otoczenie. Zatem sytuacja bardzo niewygodna bo przyszłym tygodniu zarówno możemy oczekiwać wzrostu jak i spadku (klasyczne 50/50). Jest jednak poważny sygnał ostrzegawczy wstępnie widoczny na powyższym wykresie a dokładniej przedstawiony niżej
Nasz lokalny podwójny szczyt wieńczy pełną eliotowską piątkę, a to bardzo prawdopodobnym czyni jednak pogłębienie spadków, w okolice między dwa pierwsze poziomy zniesienia mierzonego od dołka fali2. Zatrzymanie ruchu spadkowego uznać wypada za A korekty i na jej podstawie próbować wyliczyć dalsze parametry korekty.
 PS. Wykresy zrobiłem na nowo (dzisiejsza sesja bez specjalnego znaczenia)

Dość emocji ... powrót do techniki

   Podejmując decyzję o zmianie struktury portfela kierowałem się po trochę technicznymi przesłankami po trochę zaś  emocjami.  Rynek jak to ma w zwyczaju zrobił psikusa rozpoczynając korektę w momencie kiedy u nas trwał długi weekend. Co prawda pojawiały się tu i ówdzie sygnały, ale ... stało się i pozostało mi czekać na wyczerpanie pierwszej fali spadkowej. Na odreagowaniu poszło zlecenie i dziś trochę inaczej patrzę na złoto bo mnie już tam nie ma, mimo iż w portfelu jeszcze tego nie widać. Natomiast widać na wykresie złota czego udało się uniknąć.

Cena złota wzniosła się w okolice 61,8% fiobo i to było na tyle, a co dalej czas pokaże. Możemy mieć do czynienia z klasyczną korektą ABC wtedy spadek powinien zatrzymać się w okolicach 1420. Nie musi to być cena na zamknięciu może być jak dziś dojście intra i zwrot. Dalszy rozwój sytuacji zależeć będzie od tego jakie powstanie odbicie i w jakim stanie będą oscylatory. Istnieje poważne zagrożenie powstania pełnej pięciofalowej struktury gdyż to prawdopodobnie jest na rękę GS (inflacja). Do tego wrócę przy poziomach wspomnianych wcześniej. Dla dopełnienia obrazu warto rzucić okiem na XAU indeks spółek to przybliży obraz czego można spodziewać się po wynikach ML5.

Zdaje się że ktoś nazwał to "Halemba głęboka". Zosatawiam zatem złoto (mimo całego sentymentu) na czas jakiś, blizej nieokreślony.
   Swoje zainteresowanie kieruję w stronę dolara (dzisiejszy dzień pomijam)

Archiwum bloga